Komentarze: 0
Hmy...a wiec teraz napisze wam jak to bylo z moim zwiazkiem.Grzeska poznalam wlasnie przez bloga na tenbit.pl.Zostawilismy sobie numery GG i zaczelismy rozmawiac.Na poczatku jakos rozmowy nam sie nie kleily.Po pewnym czasie bylo coraz lepiej.Okazalo sie ze Grzesiek mieszka w Zgierzu (10-15km od Lodzi)Ma 16 lat.Gdalismy ze soba dober piec miesiecy.Grzesiek czesto do mnie dzwonil wysylalismy sobie SMSy.Po czterech miesiacach wyznalismy sobie milosc.Sama nie wiem jak mozna zakochac sie przez net ale jakos to bylo mozliwe.Po pieciu miesiacach spotkalismy sie.Ja go nie widzialam na oczy on mnie na zdieciu.Gdy myslalam o tym spotkaniu mialam motylki w brzuchu.Dobrze ze rodzice mnie wspierali.Eh...Grzesiek przyjechal do mnie do domu.Poszlismy sie przejsc na poczatku bardzo dziwnie nam sie gadalo.Moi rodzice chcieli go poznac a wiec poszlismy do mnie.Siedzielismy i gadalismy u mnie w pokoju.Po tym spotkaniu zadalam mu pytanie czy miedzy nami jest mozliwe cos wiecej niz tylko przyjazn.odpowiedzial ze tak.Od 5 kwietnia zostalismy para.Bylo nam razem bardzo dobrze.Mimo ze spotykalismy sie raz na tydzien a czasem zadziej.Niestety czesc wakacji spedzilismy osobno.Grzesiek zlozyl papiery do Lodzkiego technikum.Powakacjach cos sie zaczelo psuc.Zerwalam z nim tzn dalismy sobie czas.Po trzech dniach znowu ze soba bylismy no a pozniej kolejne rozstanie (wczoraj).Ja juz go chyba nie kocham.Rozstalismy sie definitywnie.Miedzy nami nic nie bedzie.Moze w przyszlosci ale teraz napewno nie.